Ogólny pogląd polskich kierowców jest taki, że w przypadku kolizji drogowej mogą oni uzyskać samochód zastępczy na czas naprawy wyłącznie na podstawie wykupionej wcześniej polisy AC. To nieprawda, ale firmy ubezpieczeniowe skrzętnie z tego przekłamania korzystają. W efekcie ich oszczędności z tego tytułu sięgają rocznie 600 milionów złotych! Te pieniądze mogłyby trafić do kieszeni kierowców, ale nie trafiają. Dlaczego? Postaramy się Wam to wyjaśnić.
Ubezpieczyciele naginają prawo, a kierowcy nie walczą
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 2004 roku każdemu kierowcy, którego auto uległo kolizji nie z jego winy, przysługuje prawo do ubiegania się o zwrot kosztów wynajęcia samochodu zastępczego. Nie ma tu żadnego znaczenia, czy szkoda jest usuwana z polisy OC sprawcy czy z AC poszkodowanego. Ubezpieczyciel ma obowiązek pokryć koszty użytkowania auta z wypożyczalni.
W praktyce jednak jest to bardzo trudne do wyegzekwowania. Ubezpieczyciele stawiają bowiem irracjonalne argumenty. Najczęstszym z nich jest ten mówiący, że kierowca, który nie prowadzi działalności gospodarczej, może się obyć bez samochodu na czas naprawy. Taka opinia nie ma jednak żadnych podstaw prawnych.
Zdarza się też, że ubezpieczyciel odmawia pokrycia kosztów wynajmu auta w sytuacji, gdy poszkodowany kierowca trafi do szpitala lub gdy dysponuje innym samochodem będącym jego własnością. Firmy liczą na to, że nie będzie się nam chciało dowodzić, iż auto rzeczywiście jest nam niezbędne np. do dojeżdżania do pracy czy odwożenia dziecka do przedszkola. I najczęściej mają rację – kierowcy gremialnie nie chcą walczyć o swoje prawa.
Prosta procedura, gwarantowany sukces
Istnieje rozwiązanie, dzięki któremu nie będziemy zmuszeni na utarczki z ubezpieczycielem odmawiającym zwrotu kosztów wynajęcia auta zastępczego. Wiele firm, także samych wypożyczalni, oferuje bardzo prosty model współpracy z kierowcą. Wystarczy się do nich zgłosić, przedstawić dowód zajścia szkody (najczęściej jest to kosztorys) i podpisać umowę o wynajem samochodu.
W takim przypadku nie zapłacimy za wynajem ani złotówki – wszystkimi kosztami zostanie obciążone Towarzystwo Ubezpieczeniowe, które likwiduje szkodę z tytułu OC sprawcy wypadku. Kierowca daje takiej firmie mandat do ubiegania się o zwrot kosztów wynajmu auta i nie bierze w całym procesie żadnego udziału.
Jeśli nie chcemy korzystać z takiej pomocy, ale zależy nam na wynajęciu auta zastępczego, oczywiście możemy całą procedurę przeprowadzić we własnym zakresie. Po prostu udajemy się do najbliższej wypożyczalni, wynajmujemy samochód, opłacamy fakturę, którą później przedstawiamy ubezpieczycielowi. Ma on obowiązek zwrócić nam ten wydatek i w większości przypadków tak się właśnie stanie. Jeśli nie – pozostaje nam droga sądowa.
poprzednie
następne
Jeśli masz jakiekolwiek pytania lub wątpliwości dotyczące Twojego odszkodowania - skontaktuj się z nami niezwłocznie.
Na pewno znajdziemy rozwiąznie dla Twoich problemów.
Wypełnij formularz a skontaktujemy sięz Tobą jak najszybciej to będzie możliwe.
Działamy na terenie całej Polski. Gdańsk ul. Jagiellonska 17, Elbląg ul. Żuławska 15a, kom. 690 077 097, e-mail: promesco@promesco.pl