Dlaczego warto skorzystać z dopłaty do odszkodowania z tytułu OC? 5 kluczowych argumentów

Dopłata do odszkodowania z tytułu OC to w Polsce wciąż mało rozpowszechniona usługa, którą oferuje całkiem sporo firm specjalizujących się w dochodzeniu urealnienia kosztorysów powypadkowych. Jednak coraz więcej kierowców ma świadomość, że to, co ostatecznie zaoferował im ubezpieczyciel, ma się nijak do realnej wartości naprawy czy samych części samochodowych. Jeśli Wy także podejrzewacie, że padliście ofiarą chytrości i przebiegłości Towarzystwa Ubezpieczeniowego, pomyślcie o skorzystaniu z dopłaty. Macie wątpliwości? Oto 5 argumentów, które powinny je rozwiać.

1. Te pieniądze są PEWNE – oczywiście, każdy kierowca, który czuje się oszukany przez ubezpieczyciela, ma prawo dochodzić swoich praw przed sądem. Praktyka pokazuje jednak, że tego typu sprawy średnio trwają nawet rok i nie zawsze kończą się po myśli poszkodowanego. W przypadku skorzystania z usługi dopłaty do odszkodowania dodatkowe pieniądze są gwarantowane – firma wypłaca gotówkę najpóźniej 24 godziny po załatwieniu wszystkich formalności.
2. Nerwy i czas też kosztują – wymiana maili, oficjalnych pism, utarczki słowne, a na końcu prawnicza ściana, od której się odbijamy – koszmar. Tak niestety zwykle wygląda walka o urealnienie kosztorysu odszkodowania. Indywidualny kierowca nie ma zaplecza w postaci prawników, często brakuje mu też środków i czasu na uporczywe boksowanie się z TU.
3. Spora gotówka, prosto do ręki – według szacunków Rzecznika Ubezpieczonych, skala zaniżania wartości odszkodowań komunikacyjnych sięga w Polsce 70%. Oznacza to, że w przypadku szkody o wartości np. 10.000 złotych ubezpieczyciel wypłaci nam tylko 3000. Reszta to jego czysty zysk. W przypadku skorzystania z dopłaty do odszkodowania oferowanego przez prywatną firmę, kierowca dostanie do ręki sporą część z tych pieniędzy i nie będzie musiał się angażować w walkę z ubezpieczycielem.
4. Brak ryzyka – wielu kierowców obawia się, że korzystając z dopłaty stracą swoje wieloletnie zniżki. To oczywiście nieprawda, bo na wysokość zniżek wpływ ma nie wartość wypłaconych odszkodowań, ale liczba lat z bezszkodową jazdą. W dodatku po podpisaniu cesji praw wierzytelności z tytułu polisy kierowca przestaje być stroną w tym sporze.
5. Elastyczność – bardzo dużym plusem całego procesu jest fakt, że kierowca może skorzystać z dopłaty nawet do 3 lat od momentu wystąpienia szkody. Oznacza to, że nie musi od razu podejmować decyzji, ale może wrócić do sprawy wiele miesięcy później. Często kierowcy obawiają się dodatkowych procedur, biorą przyznane im odszkodowanie i naprawiają samochód. Po czasie okazuje się jednak, że kwota ta nie wystarczyła na pełne przywrócenie auta do stanu sprzed wypadku. Wówczas można zgłosić się po dopłatę.

Warto pamiętać, że procedura ubiegania się o dopłatę do odszkodowania jest całkowicie bezpłatna, kierowca nie ponosi z tego tytułu żadnych kosztów, ryzyka, nie musi stawiać się w sądzie w charakterze świadka. Jeśli firma uzna, że jego kosztorys faktycznie został zaniżony, po prostu proponuje kwotę dopłaty. Wszystko można załatwić korespondencyjnie i już po kilku dniach odebrać pieniądze. To ciekawa alternatywa, szczególnie wobec wizji wielomiesięcznych bojów z ubezpieczycielem, który nie ma przecież żadnego interesu w tym, aby pójść nam na rękę.