Polscy kierowcy rocznie sponsorują działalność Towarzystw Ubezpieczeniowych na kwotę blisko 2 miliardów złotych. Tak wygląda skala procederu polegającego na zaniżaniu wysokości odszkodowań komunikacyjnych. Jest to nagminne i niestety trudno z tym walczyć. Zostaje sąd, a tu może być bardzo różnie i na pewno będzie stresująco oraz drogo. Dużo lepszym wyjściem dla kierowców, którzy czują się oszukani, jest skorzystanie z dopłaty do odszkodowania. Kto może uzyskać taką pomoc? Oto nasz poradnik.
Dopłaty do odszkodowań komunikacyjnych – praktycznie dla każdego
O dopłatę do odszkodowania z tytułu polisy OC może się ubiegać każdy właściciel pojazdu mechanicznego, który brał udział w kolizji drogowej. Firmy zajmujące się oferowaniem tego typu pomocy akceptują wnioski zarówno właścicieli samochodów osobowych, jak i motocykli, aut dostawczych, ciężarowych, autobusów, pojazdów specjalnych i innych pojazdów o znacznej wartości.
Zwykle stawiany jest warunek dotyczący wieku auta – najczęściej nie może on przekroczyć 15 lat. Wyjątek stanowią pojazdy bardzo cenne, zabytkowe lub wyjątkowe pod różnymi względami, np. limuzyny. W zasadzie każdy wniosek jest rozpatrywany indywidualnie, a pomoc i analiza zawsze bezpłatna, dlatego warto spróbować – w grę wchodzą przecież spore pieniądze.
Dopłata tylko na podstawie kosztorysu
Aby uzyskać dopłatę do odszkodowania właściciel pojazdu najpierw musi przedstawić kosztorys, na podstawie którego likwidowana była szkoda. Niestety, pomocy nie uzyskają kierowcy, którzy zawarli z ubezpieczycielem ugodę.
Kosztorys jest analizowany przez firmowych rzeczoznawców, którzy oceniają, jak bardzo został on zaniżony. Wówczas firma składa właścicielowi propozycję dopłaty – jest to konkretna kwota, która może podlegać negocjacjom. Jeśli kierowca ją zaakceptuje, konieczne jest sporządzenie tzw. cesji praw wierzytelności z polisy OC. W praktyce chodzi o to, że właściciel zrzeka się na rzecz firmy swojego prawa do dochodzenia urealnienia kosztorysu przed sądem. Po podpisaniu cesji będzie to już we własnym zakresie robić firma, która przyznała dopłatę.
To jest bezpieczne
Gdzie jest haczyk? Nie ma. Procedura jest w pełni legalna i dopuszczona polskimi przepisami. Każdy kierowca ma prawo zrzec się wierzytelności z polisy OC i w zamian otrzymać pieniądze, czyli tak naprawdę tę wierzytelność sprzedać. Jest to dla niego bardzo korzystne, bo nie musi już martwić się kwestiami proceduralnymi, składać wniosku do sądu, dbać o ekspertyzy i udowadniać, że ubezpieczyciel faktycznie zaniżył jego odszkodowanie, co jest po prostu bardzo trudne. Od razu dostaje sporo pieniędzy, które normalnie ciężko byłoby mu uzyskać.
Jeśli nie dysponujecie już kosztorysem szkody sporządzonym przez Towarzystwo Ubezpieczeniowe, ale do kolizji doszło maksymalnie 3 lata wcześniej, możecie zwrócić się do ubezpieczyciela z wnioskiem o przesłanie jego kopii. Wystarczy zadzwonić na infolinię lub napisać e-mail – dokument zostanie Wam przesłany w ciągu kilku dni. Mając go w ręku zwracacie się już do firmy oferującej dopłatę do odszkodowania, wybierając tę, która ma najlepszą ofertę i renomę. Powodzenia!
poprzednie
następne
Jeśli masz jakiekolwiek pytania lub wątpliwości dotyczące Twojego odszkodowania - skontaktuj się z nami niezwłocznie.
Na pewno znajdziemy rozwiąznie dla Twoich problemów.
Wypełnij formularz a skontaktujemy sięz Tobą jak najszybciej to będzie możliwe.
Działamy na terenie całej Polski. Gdańsk ul. Jagiellonska 17, Elbląg ul. Żuławska 15a, kom. 690 077 097, e-mail: promesco@promesco.pl